poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział VII

- Niepotrzebnie dzwoniłeś na policję.- warknął Harry w drodze powrotnej.- Bardzo chętnie bym się nim zajął! Dupek! Nic Ci nie jest?- zwrócił się do mnie. Pokiwałam głową, łzy zaczęły spływać mi po policzkach gdy pomyślałam co by się stało gdyby nie Harry i Zayn... 
______________________________________________________
 Jednak Harry to zauważył. Obrócił mnie jednym zgrabnym ruchem i już stykaliśmy się czołami.
- Nie płacz. Już wszystko dobrze.- powiedział, ujął moją twarz w dłonie i starł nimi łzy, które kapały na chodnik.- Już nikt Cię nie skrzywdzi. Póki jesteś ze mną, jesteś bezpieczna.- przytulił mnie.
- Harry boję się.- wyszeptałam.
- Już nie ma kogo. On siedzi w więzieniu. Chodź.- wziął mnie za rękę.
- Harry, zakupy.- powiedziałam.
- Zadzwoniłem do Liama.
- Dzięki. - wtuliłam się w niego i pomaszerowaliśmy do domu. Jadłam kolację, gdy zadzwonił mój telefon.
- Halo?- zapytałam.
- Aaaaaaa!- usłyszałam w słuchawce, aż podskoczyłam.
- Madziu...?
- JADĘ DO LONDYNU!- krzyknęła.
- Aaaaaa!- zaczęłam piszczeć razem z nią.- Kiedy przyjeżdżasz?- zapytałam gdy już się uspokoiłam.
- Jutro. O 13:00 lądujemy.- powiedziała
- Ok. Do jutra. Pa.- rzuciłam do słuchawki.
- Pa.- powiedziała i rozłączyła się.
- Kto to był?- zapytał Harry.
- No więc... pamiętasz tą dziewczynę co była w TO?
- Tak.
- To moja przyjaciółka. Magda. Przyjeżdża jutro do Londynu.
- Chętnie ją poznam.- powiedział Hazz
- Ja również. Będzie mi bardzo miło.- rzucił Zayn niby od niechcenia.
- Chodź.- powiedziałam i pociągnęłam Harry'ego za rękę. Poszliśmy do mojego pokoju.
- Co chciałaś?- zapytał.
- Czy mi się zdaję czy on się zakochał?- zapytałam z chytrym uśmieszkiem.
- On..? Nieee...- powiedział. Spojrzałam na niego wzrokiem, który mówił 'masz mnie za idiotkę.?'
- Harry.?
- Ja nie wiem!
- Proszę Cię! Nie zaczynaj związku od kłamstwa.
- Tak zakochał się.- przyznał.
- No to... Magda się ucieszy.- powiedziałam i schowałam twarz w dłoniach.
- Co.?- zdziwił się Harry.
- No bo Magda też się w nim zakochała.- powiedziałam odgarniając grzywkę i rozbawiona całą tą sytuacją.
- No to mamy problem...- jęknął Harry.
***
 Następnego dnia wybrałam się na lotnisko. Zobaczyłam, że przez tłum ludzi przedziera się Magda z walizkami.
-Heej!- krzyknęłam i przytuliłam ją.
- O mamo! Ale się za Tobą stęskniłam.- krzyknęła.
- Ja też. Nawet nie wiesz jak bardzo.- Pojechałyśmy do niej do domu i wybrałyśmy się na spacer. Postanowiłam oprowadzić ją po Londynie.  Zwiedziłyśmy chyba wszystko! Padnięte wróciłyśmy do domu.
-Dobra ja lecę.- powiedziałam.
- Czekaj. Gdzie Ty właściwie mieszkasz?
- Z chłopakiem.- odpowiedziałam wymijająco. Jeszcze jej nie powiedziałam, że mieszkam z 1D, że moim chłopakiem jest Harry Styles. Ten słynny Harry Styles z One Direction.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz